Plany wojenne

czyli kiedy i czemu?

Kiedyś zrodził mi się w głowie pomysł na pewną postać. Postać imieniem Casper. Usilnie próbowałam ją stamtąd wygonić, ale nie chciała zniknąć. Przeciwnie. Zaczęła się rozrastać, mieć przeszłość, mieć przyszłość. Zaczęła marzyć. Zaczęła szukać świata do którego pasuje. I  w końcu znalazła świat. A wraz z tym światem kolejne postaci. Postaci, które równie szybko przestały być kartonowymi " zaśmiecaczami " przestrzeni.  Każdy z nich żył, tworzył i marzył. Więc i ja zaczęłam wszystkie te postaci z ich wspomnieniami, wyglądem i charakterem przelewać na papier. A potem w mojej głowie pojawił się kolejny pomysł. Aby to co piszę, pokazać światu...
I choć cała fabuła zmieniła się od czasu, gdy próbowałam pisać po raz pierwszy, pod sporym wpływem nagłego przypływu zamiłowania do książek fantastycznych, to jednak wciąż ma traktować o tym samym. 

czyli o kim i o czym?

O rebelii. O sile ludzi.   
O sile woli walki. O sile chęci.
O sile bytu. O sile marzeń i ich wadze. 
O  sile wiary w niezłomność człowieka.
O sile ludzkiego umysłu.
O sile śmierci i przeznaczenia.

czyli czemu tak, a czemu nie ?

Pomysł zdawał mi się nie typowy, i choć dziś już tak oryginalny mi się nie wydaje, to nie umiem przestać pisać tej historii.
Bo może mi samej daje ona siłę i nadzieję w ludzi, którą w dzisiejszych czasach tak łatwo stracić?
Wierzyłam,  że uda mi się pokazać przemianę ludzi, to jaki wpływ mają na nich inni i to jaki wpływ na coś tak kruchego jak ludzkie życie mają przypadkowe zdarzenia.


Victory Fighter - Zwycięski Wojownik.
Tytuł nie odnosi się do głównej bohaterki. Nie odnosi się do żadnego z bohaterów. Raczej jest przypomnieniem wartości, która jest najważniejsza podczas każdej wojny. Każdy chce wygrać. I każdy chce, żeby to zwycięstwo zostało odniesione dzięki niemu. Każdy chce być tym o którym będą pamiętać na zawsze....



3 komentarze:

  1. To co napisałaś na końcu skojarzyło mi się z tym cytatem: "Wojna nie rozstrzyga kto ma rację, lecz kto ma odejść."

    I znów czułam się jakbym czytała o swoim opowiadaniu (tym, którego chyba nie czytałaś). I zachwyciło mnie to, co napisałaś o wierze w ludzi, bo uświadomiłaś mi, że też tak myślę.

    OdpowiedzUsuń
  2. z tam tond wiem że się czepiam ale kole w oczy 'stamtąd' powinno być.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana - reszta na blogu. :> - sorka, że tutaj, usuń po przeczytaniu.

    OdpowiedzUsuń